Ostatnie chwile kolorowej jesieni

Jeszcze parę dni temu było pięknie kolorowo, ciepło i aż chętnie szło się na spacer. Teraz jest już szaro, deszcz i wiatr strącają ostatnie kolorowe liście z drzew. Bardzo cieszę się, że jeszcze parę dni temu, wybraliśmy się do niedalekiego lasku z naszymi czworonogami Polą i Ciapkiem. Psy w terenie trochę jakby zdziczały i biegając i bawiąc się wykrzesały z siebie nikomu dotąd nieznane pokłady energii. Jak po spacerze wróciliśmy do domu, to psiaki zachowywały się jak dwa aniołki.


Energia :)

Biegam, biegam i biegam...

Jak nie biegam to skaczę...

A teraz mój wielki nochal włącza się do akcji, a może coś się znajdzie?

Mam dość, zabierzcie mnie do domu!

Siedzę, ale to już 3 sekundy, zaraz lecę dalej!

Mniam, mniam!

Na koniec dwa zdjęcia bez psiaków, za to nadrabiają kolorem :)

Paula i Marek

Zapraszam do obejrzenia reportażu ze ślubu  Pauli i Marka.

Ray of Sunshine - czyli Fido

Jak to zwykle bywa dużo się dzieje i jest co wrzucać, ale na to wrzucanie już czasu brakuje...  na początek nadrabiania zaległości parę zdjęć studyjnych Fida.

Sesja była długa, ciężka i wymagała tak dużo cierpliwości jak dużo młody border collie miał energii... Na szczęście smakołyki dały nam przewagę w tych zmaganiach i udało się wykonać kilka naprawdę fajnych klatek...

Kłaniam się kłaniam szanownej publiczności:

A po sesji czas na odpoczynek, ale to tylko pozory - prawdziwą Fida naturę widać w oczach.

Ślubnie i plenerowo

Jeszcze raz przyszło mi się spotkać z Laurą i Przemkiem, będącymi już w nowym stanie cywilnym i w zdecydowanie mniej stresującej atmosferze. Byliśmy w pięknej okolicy i nie musieliśmy daleko jeździć, żeby znaleźć miejsca, które nas urzekły... pola, łąki, las i stary wiatrak.